Celowo powstrzymywałem się z publikacją informacji o dostępnej październikowej aktualizacji Windows 10 spodziewając się problemów. Wystarczyło kilka dni aby te najważniejsze się pojawiły. Ale po kolei: aktualizacja opisana jako 1809 pojawiła się na serwerach Microsoftu 2 października i 5 dni później została zdjęta. Do szerokiej dystrybucji w postaci poprawki pobieranej z Windows Update nie zdążyła (na szczęście) jeszcze trafić.
Powodem usunięcia są wykryte problemy powodujące podczas aktualizacji usuwanie plików z folderów użytkownika. Chodzi m.in o folder Moje dokumenty. Ponadto zaobserwowano problemy z aktualizacją w systemach ze sterownikiem Intel Audio (tu akurat winny był sam stary sterownik – z nowym problem nie występował). Z własnej obserwacji dostrzegłem problem z aktualizacją np. z Windows 7 gdzie październikowa łatka generowała BlueScreen.
Zatem: najnowszą wersjąWin10 na tę chwilę pozostaje 1803 a o pojawieniu się poprawionego 1809 nie omieszkam powiadomić w oddzielnym newsie. Jednocześnie informuję, że wszystkie nowo produkowane komputery marki ACTINA mają system właśnie w wersji 1803 a 1809 pojawi się po pełnym przetestowaniu.
