Nowy król nosi zielone szaty…
Nvidia zaprezentowała właśnie swoją najnowszą i najszybszą kartę graficzną oficjalnie przeznaczoną dla profesjonalistów tworzących oprogramowanie, realizujących wizualizacje czy tworzących projekty 3D, ale zapewne pograć się na niej też da :-). Nawet zapalonych graczy może jednak nieco ostudzić cena nowego Titana RTX: wyceniono go na… 2499 dolarów, a w Polsce na 11 700 PLN.
Co dostajemy w tej cenie? Pobierającego 280W potwora zapakowanego w odlewaną obudowę z aluminium, chłodzonego komorą parową i 2 cichymi (wg. zapewnień producenta) wentylatorami oraz wyposażonego w 24GB RAM typu GDDR6, pracującego z szyną 384 bity, 4602 rdzeni CUDA, 288 jednostek teksturujących, 96 jednostek rasteryzujących, 576 rdzeni Tensor i 72 rdzeni dedykowanych do śledzenia promieni (RT). Zegary Titan RTX to 1365/1770MHz, wydajność teoretyczna: ok. 16 Tera FLOPsów. Co w sporym skrócie oznacza, że karta zbudowana w zasadzie na tym samym układzie (TU 102) co RTX 2080Ti, będzie od niego szybsza mniej więcej o 50%, oczywiście w zależności od zastosowań. No i droższa 2,5x. Chętni do zakupu muszą poczekać najprawdopodobniej do końca miesiąca.