Fot. Michał Konkol / Riot Games
Rozlosowano grupy Mistrzostw Świata League of Legends, które rozpoczną się za niecałe dwa tygodnie. Niestety polski duet grający w Rogue, drugi rok z rzędu trafił do grupy śmierci.
Tegoroczna reprezentacja Europy przyniosła niemałe zaskoczenia. Pośród trzech wysłanych na Worldsy drużyn nie uświadczymy G2 Esports, które odświeżając na początku roku skład celowało w tytuł mistrza świata. Z ramienia Starego Kontynentu zobaczymy zatem MAD Lions, Rogue oraz Fnatic.
Rogue zdecydowanie nie ma szczęścia jeśli chodzi o losowanie grup na Worldsy. Drugi rok z rzędu Łotrzyki trafiają do grupy śmierci, w której przyjdzie im się zmierzyć z obecnymi Mistrzami Świata w barwach DWG KIA oraz FunPlus Phoenix, które z tego tytułu cieszyło się w 2019 roku. Jakby tego było mało, najprawdopodobniej grupę uzupełnią reprezentanci Cloud9, czyli trzecia najlepsza drużyna Ameryki Północnej. Oznacza to, że jedyni gracze z Polski występujący na Worldsach, czyli Kacper “Inspired” Słoma oraz Adrian “Trymbi” Trybus mają przed sobą szalenie ciężkie zadanie.
Grupy przedstawiają się następująco:
Grupa A DWG KIA FunPlus Pheonix Rogue Play-in | Grupa B EDward Gaming 100 Thieves T1 Play-in |
Grupa C PSG Talon Fnatic Royal Never Give Up Play-in | Grupa D MAD Lions Gen.G Team Liquid Play-in |
Nim rozpocznie się główny etap mistrzostw świata, rozgorzeją zmagania w ramach fazy Play-in. To tutaj o awans do kolejnej części turnieju rywalizować będą ekipy z pomniejszych regionów – Brazylii, Turcji, Rosji, Oceanii, Ameryki Łacińskiej – oraz drużyny, które zajęły ostatnie miejsca umożliwiające awans na Worldsy w najbardziej rozpoznawalnych ligach.
Grupa A Hanwha Life Esports LNG Esports Infinity Esports PEACE RED Canids | Grupa B Beyond Gaming Cloud9 Unicorns Of Love Galatasaray Esports DetonatioN FocusMe |
Przypominamy: Worldsy 2021 zgodnie z oryginalnym planem miały odbyć się w Chinach. Sytuacja związana z pandemią wirusa SARS-CoV-2 wymusiła jednak na organizatorach turnieju zmianę lokalizacji. Gracze zamiast do Państwa Środka udadzą się na Islandię, gdzie mecze rozegrają się bez udziału publiczności.