Dell musiał wstrzymać dostawy swoich najnowszych komputerów gamingowych do kilku stanów w USA. Powód? Nowe prawo dotyczące ich ekologiczności.
Wszyscy doskonale wiemy, że dobry komputer gamingowy wymaga dość dużo mocy do poprawnego działania. Większość modeli musi być zasilana mocą przynajmniej 650W – karty graficzne i procesory pochłaniają naprawdę dużo energii.
Jak się okazuje, już wkrótce może to być sporym problemem. Dell musiał wstrzymać dostawy swoich najnowszych high-endowych komputerów gamingowych Alienware Aurora R12 do 6 stanów w USA. Niestety, nie spełniają one wszystkich wymagań co do maksymalnego zużycia energii, nie można ich więc tam sprzedawać.
Problem jak na razie dotyczy Kalifornii, Kolorado, Hawajów, Oregonu, Vermontu i Waszyngtonu. Komputery Della zwyczajnie nie są w stanie sprostać ich dość wyśrubowanym normom, na temat tego, ile mocy może wymagać urządzenie elektroniczne.
W przypadku modeli wyprodukowanych od początku roku 2019 limit wynosi 60 kWh rocznie. Niestety, biorąc pod uwagę, że Dell Alienware Aurora R12 zużywa podczas pracy aż 560W, to nie zmieścił się w tym limicie.
Jest to dość zabawny precedens. Nigdy wcześniej nie mówiło się zbytnio o ekologiczności komputerów gamingowych. A jakby nie patrzeć, to ostatnio bardzo gorący temat, jeśli mówimy o jakiejkolwiek elektronice.
Pozostaje pytanie, czy w ślad za kilkoma stanami w USA pójdą również inne kraje. Jeśli tak, to sytuacja na rynku PCtów może się dość mocno zmienić – producenci będą musieli liczyć się również z ich poborem prądu. Z pewnością odbędzie się to niestety kosztem ceny lub wydajności.
Zobacz też:
Intel prezentuje Beast Canyon NUC – nowy komputer SFF
Przetestuj komputery Actina w ESPOT – gamingowym sercu Warszawy
Intel Core i9-12900K jest już sprzedawany na czarnym rynku