Nvidia stanęła przed bardzo poważnym problemem. Hakerzy ukradli kody źródłowe technologii DLSS i ogranicznika kopania kryptowalut LHR.
Niecały tydzień temu, Nvidia padła ofiarą bardzo głośnego ataku hakerskiego. Grupa Lapsus$ ogłosiła, że miała dostęp do wszystkich ich serwerów wystarczająco długo, aby pobrać wszystkie możliwe dane. Szybko okazało się też, że zdecydowanie nie blefują. „Zieloni” wpadli więc na doskonały pomysł – zhackowali samych hackerów instalując ransomware na ich dyskach.
Niestety, atak nie okazał się skuteczny, hakerzy dysponowali najwidoczniej wieloma kopiami zapasowymi. W ramach odwetu opublikowali więc cały kod źródłowy technologii DLSS w internecie. To potężny cios dla firmy! W końcu była ona zastrzeżona i nigdy nie miała stać się otwartym oprogramowaniem.
Dla graczy znacznie groźniejsza jest jednak druga podjęta przez hakerów akcja. Wystawili na sprzedaż kod źródłowy ogranicznika kopania kryptowalut, czyli blokady LHR. Niemal na pewno oznacza to, że zostanie ona już wkrótce złamana – będzie to wręcz trywialne zadanie, jeśli kompetentna osoba pozna cały kod.
Czemu miałaby to być jednak zła wiadomość dla graczy? Oznacza to oczywiście między innymi to, że RTX 3000 wrócą do gry w kopanie kryptowalut. Dotychczas większość najnowszych kart Nvidii była bezużyteczna do tego celu, dzięki czemu faktycznie trafiały one do graczy. Złamanie blokady LHR może bardzo negatywnie odbić się na całym rynku. A i tak jest on przecież w fatalnej kondycji.
Jak na razie, Nvidia nie odniosła się oficjalnie do całej sytuacji. Oficjalnie, nie prowadzą też żadnej komunikacji czy negocjacji z hakerami. Ale to tylko wersja oficjalna.
Zobacz też:
Nvidia traci przychody z układów do kopania kryptowalut
Nvidia zapłaci TSMC nawet 10 mld. dol za rezerwację zasobów
Blokada LHR na kartach Nvidia została kolejny raz złamana