MSI Afterburner powraca! MSI udało się porozumieć z twórcą popularnego programu i otrzymał on pierwszą od dawna aktualizację.
Jeszcze kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że MSI Afterburner tak naprawdę przestał istnieć. Popularny program do podkręcania i monitorowania podzespołów przestał otrzymywać jakiekolwiek aktualizacje, niezbędne do zachowania bezpieczeństwa. Powód był bardzo prosty – jego autorem nie jest wcale firma MSI, a Alexey Nicolaychuk, rosyjski programista pracujący na ich zlecenie.
Zapewne widzicie już doskonale, gdzie leżał problem. MSI, jako tajwańska firma zwyczajnie nie mogła płacić Alexeyowi ze względu na sankcje nałożone na jego kraj. Ten z kolei nie miał ochoty pracować w ramach wolontariatu, co jest zupełnie zrozumiałe. Musiał się przecież za coś utrzymać.
Tymczasem, MSI Afterburner otrzymał aktualizację do wersji 4.6.5. Wprowadza ona wiele usprawnień, w tym między innymi możliwość monitorowania temperatury dla dysków NVMe i nową wersję programu RivaTuner. W sumie całość otrzymała ponad 100 mniejszych lub większych ulepszeń. Oznacza to, że prace nad nową aktualizacją musiały postępować już przez jakiś czas.
Czy MSI dogadało się z twórcą Afterburnera? Prawdopodobnie tak! Pozostaje tylko pytanie jak to zrobili. Musieli przecież w jakiś sposób obejść sankcje. Być może Nicolaychuk zmienił jednak po prostu miejsce swojego zamieszkania albo założył konto w zagranicznym banku, który umożliwia przelewy do Rosji. Prawdopodobnie tego się raczej nie dowiemy. Pozostaje nam zatem cieszyć się tym, że Afterburner wrócił do łask!
Zobacz też:
MSI Afterburner – czy to koniec popularnego programu?
Call of Duty: Modern Warfare 2 – startuje darmowy tydzień z trybem multiplayer
RTX 4060 Ti – znamy już całą prawdopodobną specyfikację